Niedobrany duet bohaterów w ciasnej przestrzeni samochodu to oczywiście podręcznikowy punkt zapalny dla kolejnych potencjalnych wybuchów śmiechu. Scenarzysta Dan Fogelman zadbał o odpowiednie komplikacje: matka skrywa żal do syna, on tymczasem nie wyjawia jej prawdy o swoich zawodowych tarapatach ani o tym, dlaczego w ogóle zaprosił ją na tę wycieczkę. Napięte relacje na linii rodzice-dzieci to w końcu sprawdzone komediowe pole minowe