Podczas gdy Wilson coraz częściej zaczyna kwestionować sens chuligańskiego życia, Liam bezrefleksyjnie wdaje się w kolejne bójki. Nie chce słyszeć o obawach Wilsona, traktuje je wręcz jak atak na samego siebie. Pewnego dnia Liam ginie podczas jednego z krwawych odwetów, pozostawiając Wilsona samego ze swoimi myślami.